Wyjazd do SOCHI

DOTARLIŚMY
ALE nie jest to takie łatwe. (chociaż w porównaniu z UKR ??? oni jechali 1500 km prawie 2 dni)
W Moskwie mięliśmy przesiadkę jednak problem był ponieważ z berlina wylecieliśmy o 30 min za późno. Później w Moskwie czekali już na nas i kazali biec ponieważ tylko na nas czekali. biegliśmy i dotarliśmy na lotnisku po 40 minutach do samolotu. I WYSTARTOWALIŚMY
Wyjątkowe piękne widoki w samolocie. Była cisza oprócz naszej 12 stki. powiedzieli że muszą się wygadać a ja im obiecałem że w samolocie mogą pogadać. Żałowałem trochę tego. GADALI bez przerwy przez 6 godzin.
BARDZO proszę nie pakować nas w problemy- mówiliśmy że bez słodyczy. “JEDEN” mistrz miał cały worek żelków. Upominałem go kilka razy. Przy lądowaniu tak wymiotował że ledwo siedział w fotelu. Później jeszcze 3 razy w hotelu. Zelki, siedzenie w pozycji “zamkniętej” i problem gotowy- dla nas i dla niego.
Dojechaliśmy do hotelu (30 m od plaży) Poszliśmy na pizzę i Iga powiedziała że nie wie jak to być w ciąży ale tak się czuje. Dziewczyny są razem w pokoju i chłopaki w trochę większym. bawią się dobrze i wariują z Ukraińcami. Błażej i Igor dają radę. Nie ma z nimi problemów zdrowotnych.  u nas jest 20.40 i chyba 2 h później niż w Polsce.
pozrdrawiamy z Sochi
kilka zdjęć w galerii
kolejny dzień za nami,
Śniadanie było bardzo słabe. Jutro chyba coś dokupimy ponieważ nasze dzieci nie zjedzą na śniadanie kaszy.
Rano miałem prawie 39’ i musiałem zostać w hotelu żeby się trochę podratować.
Dzieci rano pojechały do ADLER i tam spędzili kilka godzin. Kasia zabra dzieci na przystanek autobusowy i pojechali do centrum. Zrobili tam kilka km ale byli bardzo zadowoleni.
NIestety o 12 zadzwonili do mnie bo zapomnieli paszportów a bez nich nie wymienią pieniędzy. Musiałem podwoić dawkę “wszystkiego” i dojechałem do dzieci.
Poszliśmy na obiad. Był całkiem smaczny , no niestety kotlet zimny i nikt nie wiedział dlaczego. Jak kończyliśmy obiad okazało się że niektórzy RUS podchodzili do mikrofalówek i podgrzewali sobie jedzenie (DZIWNE). Później szliśmy wymienić EUR. Trawało to 2 godziny. Nie ma kantorów czy coś podobnego. Tylko w bankach. A tam kolejki jak za dawnych lat – ponad godzinę, ludzie nerwowo krzyczeli na siebie, a pani która wydawała karteczki z kolejnością zarządzała całym bałaganem. Później jedna kobieta podpowiedziała nam 3 miejsca gdzie można wymienić walutę- poszliśmy. Pierwszy była zamknięty, 2 nie było już rubli, a w trzecim przerwa obiadowa. Wróciliśmy do Banku. A tam dalej wojna. Podszedłem do kobiety w białej koszuli i powiedziałem że musi nam pomóc bo bank zamykają za 20 minut a jak nie wymienię pieniędzy to dzieci nie będą za co miały jeść przez 3 dni. UDAŁO SIĘ!  ale nie tak do końca, ponieważ pani oglądała każde EUR. ( a miałem w drobnych od wszystkich dzieci) i w sumie 250 EUR powiedziała że nie wymieni bo mają np. przetarcie na banknocie lub podobne bzdury. Powiedziała że w ich kraju są ruble a inne waluty nie są dla nich ważne. NO NIC wyciągnąłem z bankomatu.
Później były szybkie zakupy- czapki, kubki itd.
Wróciliśmy do naszego hotelu i spacerkiem (3 km) doszliśmy do sali.
Tam obejrzeliśmy finały i wróciliśmy do hotelu. dzieci zmęczone i emocje chyba ich już “łapią”. Myślimy że będzie dobrze ponieważ dla nas dzisiaj najważniejsze nie jest miejsce a ich dobre wykonanie układu. Stać ich na dobry start.
JUTRO DZIEŃ PEŁEN EMOCJI
trzymajcie kciuki
pozdrawiam
KASIA BARTEK

 

 

Zawody odbędą się w Olympic Park, Sochi,  w The Ice Cube curling center

hotel mamy 700 m od hali olimpijskiej ale 40 km od centrum Sochi  i 12 km od lotniska.

Jutro (wtorek 15.11)  będę wyjeżdżał z Przylepu 17.45 i mogę zabrać 8 osób na pokaz na CRS.

czy już wiadomo co z kolejnym busem lub sam. osobowymi do Berlina?

przypominam mam 9 i potrzebujemy jeszcze przewieźć 5 osób.

hotel w Sochi   https://olymp.one/ 

 

Marika podzieliła cekiny i wyszło 960 cekinów na osobe. Jutro je zabiorę i ustalimy miejsce przyklejenia cekinów na stroju

pozdrawiam

Bartek